Na początek - wszystkie lalki obecne na meecie:

Chyba po raz pierwszy miałam okazję pomacać BJD Tonnera - Sydney należącą do Rustiki (limitka dla sklepu Bearzabout, LE75) - i muszę dopisać tę lalkę do mojej listy. Jest absolutnie boska :-) Tonnerowe BJD mają delikatniejsze ciałka od 'zwykłych' tonnerek
Oto Syd w wersji BJD:

A tak wyglądała na zdjęciu promocyjnym:
Oprócz łapania nowych lalkowych wirusów był czas na przymiarki. Moja zaoll miała okazję przymierzyć volksowa perukę (i już wiem, że będę musiała kupić podobną):

Z kolei Linn przymierzyła uroczego białego foksa, robionego na wzór dzieł Celapiu. Od czasu, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam te cudeńka marzył mi się taki szalik w skali 1:1, najlepiej własnoręcznie zrobiony. Potem doszłam do wniosku, ze foks byłby idealny dla lalki, dollfie lub FRki. Dzisiejsza przymiarka zmobilizowała mnie do odkopania szydełka i drutów, mam nadzieję, że energii wystarczy i niedługo będę mogła pochwalic się wydzierganym drobiazgiem :-)
Tymczasem zdjęcie Linnki w pożyczonym foksie na szyi.

I jeszcze jedna przymiarka, tym razem szarych oczu. Zupełnie inne oblicze Linn...
