To był wybitnie lalkowy wyjazd... festiwal, muzeum i wreszcie - szperanie po pchlich targach w poszukiwaniu skarbów. Zainteresowanych opisem paryskich targów i dokładniejszą relacją z poszukiwań zapraszam na mój blog pchli. Tutaj pokażę moje zdobycze.
Przyznam, że miałam nadzieję na upolowanie porcelanowych staruszek w jakichś przyjaznych cenach, niestety - pięknych i ciekawych lalek było mnóstwo, ale nie na moją kieszeń. Za to udało mi się kupić sporo lalek regionalnych (które, chociaż nieczęsto pokazywane na blogu, stanowią dość znaczącą cześć mojej lalkowej kolekcji), przede wszystkim francuskich, ale też kilka hiszpańskich, włoskich, sporo niezidentyfikowanych, trafiła mi się jedna panna aż z Kuby.
Zdjęcia robiłam zaraz po przyjeździe, jeszcze przed jakimikolwiek próbami odświeżenia lalek.
Zaraz po uwolnieniu z walizki:
Hiszpanki:
Włoszki:
Panny z bliższego i dalszego Wschodu:
Wspomniana wcześniej Kubanka:
Francuzek nie pokazuję, bo czekają na porządną sesję w dioramie, (której jeszcze nie ma, wiec sesja nieprędko...), poza tym jest ich stanowczo zbyt dużo :-)))
6 komentarzy:
Niezły połów miałaś, kolekcja rośnie w zastraszającym tempie :)
Starch się bać... okolo czterdziestu lalek ze mna przyjechało ;-))
kubanka jest super :)
No i faktycznie - niezły połów.
Czterdziestu?????? O rany! Wiesz co, za każdym razem, jak wchodze na Twojego bloga, to staczam się w otchłań rozpaczy, jak to mawaiła Ania z Zielonego Wzgórza...:) A ta najbardziej superowa: http://4.bp.blogspot.com/-_BltZiN-cPY/TYxOyvVfg2I/AAAAAAAAEsY/AXqLzt9wx_o/s1600/31.jpg Ech...muszę się wybrać na jakiś targ staroci...może coś się uda upolowac...
czterdziestu... tak, wiem, przesadziłam troszeczkę ;-)) będą porządki.
Witaj
Bardzo ciekawa kolekcja lalek:)
Zapraszam Cię również na mojego bloga, jest na razie w budowie ale będę dodawała ciągle coś nowego
http://arts-ooak.blogspot.com/2011/04/szydekowy-piesek.html?showComment=1301871743904#c7074008464484272476
Pozdrawiam:)
Prześlij komentarz