17.10.2010

Mais Oui Giselle

Zamówiona wczesną wiosną, przyjechała w towarzystwie innych (Monsieur Z, dynamitki, Poppy) kilka tygodni temu. Zachwycająca, nieprawdaż?

I preordered her long time ago, she arrived finally in September, accompanied by so many others: Monsieur Z, Dynamites, Poppy Parker...
Enchanting, isn't she?


Autor: o
Etykiety: ,

4 komentarze:

Aniarozella pisze...

Giselle jest niesamowita, to nie lalka to raczej zjawisko, taka kwintesencja piękna.

17 października 2010 08:22
Anonimowy pisze...

przepiękna laleczka, cudna twarz - nie taka sztuczna jak u innych lalek z tej serii
lilavati

17 października 2010 19:34
Unknown pisze...

Es una belleza.
Besos Clara

17 października 2010 20:36
Janka Fickowska/ POLAND / Chrzanów pisze...

Niesamowita !....i te oczy....

19 października 2010 20:34

Prześlij komentarz

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)