Pisałam niedawno o materiałowej paczuszce od Marshalki. Przesyłka dotarła do mnie w środku sesji, więc dopiero teraz udało mi się usiąść do maszyny i uszyć co nieco. Na razie lalkowa garderoba powiększyła się o dwie bluzy i sukienkę, ale to dopiero początek, bo materiał jest boski i jest go duuuuużo. Marshalka - jeszcze raz dzięki i ... czekam na Twoje krawieckie dzieła :*
Sukienka prezentuje się tak:
A tu pierwsza bluza, w komplecie ze skórkowymi legginsami i torebką. Zestaw wybitnie prezentowy - materiał na bluzę od Marshalki, z kolei torebkę uszyłam z przepięknej tkaniny obiciowej podarowanej mi kiedyś przez gackową. Miała powstać zakupowa torba (czy raczej - torby, bo zestaw tkanin był potężny) dla mnie, ale chyba jak zwykle wygrały lalki...
I co by człowiek robił bez lalkowych znajomości, hmm?
Ciąg dalszy oczywiście nastąpi :-)
10 komentarzy:
Cos o tych lalkowych znajomosciach wiem :) Bardzo podoba mis ie drugi zestawik z bluza, dobra robota :) dawno nie szylam i wlasnie wrocilam od Meg i chyba cos uszyje ,,, owocnego szycia zycze !
Ursi - i wzajemnie :-)
śliczne ubrania!materiał fajny bardzo :)
Bogna nie ma za co! :)
Mam nadzieję, że jak będę w Warszawie to się na jakąś kawę wybierzemy, bo w sumie to jadę tylko po to, żeby pogadać i podrzucić tkaniny. :)
O jeszcze jak najbardziej prosimy :)
Ładnie szyjesz, podoba mi się . Torby super. Chyba bedę musiała dla moich lalek podobne uszyć.
Śliczny materiał, a ubranka rewelacyjne!
Ubrania zostały uszyte z cudnych tkanin. Wspaniale się prezentują:)
dzięki wielkie :-)
Hello from Spain, nice clothes. Keep in touch
Prześlij komentarz