Znów będzie o lalkowych marzeniach... tym razem - tych nieco trudniejszych do spełnienia... Nie wiem, czy zainteresowanie bjd (ball-jointed-dolls) to po prostu kolejny etap lalkowych fascynacji, czy może zasługa kilku wirtualnych znajomych oraz lalek (i ubranek!) pokazywanych między innymi
tutaj i
tutaj... W każdym bądź razie - zamarzyła mi się dollficzka, a właściwie to kilka... przy okazji przedświątecznych promocji już prawie... prawie... zamówiłam jedną z nich, ale w ostatniej chwili odezwał się głos rozsądku i postanowiłam zaczekać...
A oto dziewczyny będące przedmiotem moich wahań: dwie lalki z firmy Souldoll, linia Soul Kids (ok. 43 cm), Linn i Yewon:
zdjęcia pochodzą ze strony SouldollKolejna laleczka tej samej wielkości, Tania z Iplehouse:
zdjęcie ze strony IplehouseI jeszcze jedna panna, która być może kiedyś zagości w moim domu, duża, mierząca ok. 60 cm Harin, również z Iplehouse. Jej twarz podoba mi się najbardziej, jednak trochę przeraża mnie wielkość - nie mam jeszcze tak dużej lalki w swojej kolekcji...
zdjęcie ze strony IplehouseTeraz pozostaje obmyślić jakąś "skarbonkę", z której nie da się podebrać zaoszczędzonych pieniędzy ;-))
4 komentarze:
Widzę, że mamy podobne 'zachcianki', także w temacie tonnerek :)
nie tylko zachcianki :) przynajmniej jedną tonnerkę mamy taką samą :D
I like very much your blog and your dolls: barbie ( I have 60), my scene (I have 3) and this blonde doll...japanese?? is too beautiful!!!
Mandarina - thanks :)
The blonde in actually Korean, from SoulDoll company (www.souldoll.com), I just adore their dolls :) hope one day I can afford dollfie :)
Prześlij komentarz