Nowa lalka zawsze inspiruje do szycia. Ale w moim przypadku znacznie bardziej inspiruje... brak czasu, a konkretnie - długa lista rzeczy do zrobienia 'na już'. Rzeczy niezwiązanych z lalkami, oczywiście. Moja styczniowa lista zawiera siedem zaliczeń i trzy egzaminy na studiach, trzy projekty foto, roczny remanent w firmie, dokończenie przeprowadzki i zestaw ubranek, które szyję na zamówienie. Że nie wspomnę o codziennych, bieżących sprawach oraz półtoratygodniowym opóźnieniu spowodowanym - a jakże - atakiem wszechobecnej grypy...
Efekty poniżej ;-)
4 komentarze:
Brilliant dresses!
Przepiękne!!! Wszystkie mi się podobają! :)
Ubrania wyszły bosko.Uwielbiam twoje ciuszki.:):)
Dziękuję, dziewczyny :-)
Thanks a lot!
Prześlij komentarz