Tak mnie jakoś ostatnio naszło na szycie. Niemała w tym zasługa dziewczyn, które na DollPlazie i na swoich stronach prezentują miniaturowe cudeńka... Napatrzy się człowiek na dzieła dagamo, Jen, czy Ange i też by tak chciał. Aż w końcu człowiek nie wytrzymuje i zaczyna próbować... Coś tam podpatrzy, przetworzy po swojemu, coś wymyśli i... przekonuje się, ze nie taki diabeł straszny :-) A potem nie można człowieka oderwać od maszyny...
Na początek - zakapturzona sukienka dla dynamitek:
Ciąg dalszy zdecydowanie nastąpi (a w zasadzie nastąpił, tylko trzeba zdjecia pozmniejszać).
5 komentarzy:
ooo :) sukienka-pierwsza klasa!
Jeśli to są początki szycia, to już nie wyobrażam sobie jak będą wyglądać ubranka po kilku próbach :D Sukienka świetna!
Jak na początek, to sukienka jest boska! Choć pewnie nie sprawdziłaby się u długowłosych lal ;-)
very pretty!!! nice styling....
Choć faktycznie taki fason sprawdzi się jedynie u mało włochatych lalek, to i tak szalenie mi się podoba-świetny ten kaptur, akurat na taką pogodę!
Prześlij komentarz