18.11.2014

Integrity Convention GLOSS - dzień 2 - spotkanie z Sharon Wright

W piętek, zaraz po poppkowym lunchu, odbyło się wyczekiwane spotkanie z najpopularniejszą chyba obecnie lalkową fotografką - Sharon Wright, przesympatyczną, radosną i - przyznajmy - mocno zakręconą osobą :-) I uwielbiającą to, co robi. To było widać.

Na wstępnie Sharon zaznaczyła, ze nie jest profesjonalnym fotografem (queee?), to co robi, robi raczej intuicyjnie, wspomniała też, że lalkami 'bawi się od mniej więcej dwóch lat - jej znajoma przywiozła kolekcję z konwentu 'Tropicalia', pokazała Sharon i tak to się zaczęło... Było też trochę żartów na temat ustawiania lalek i stawów ułożonych nie w te stronę, co trzeba ;-)



No dobrze, to co należy robić, żeby jakość naszych zdjęć choć trochę poszybowała w górę? Sporo porad było oczywistych - nie używamy wbudowanego flesza, zwracamy uwagę na oświetlenie (najpiękniejsze naturalne światło - zaraz po wschodzie i tuż przed zachodem słońca), eksperymentujemy z ustawieniami,  tłem (zamiast trzaskać kolejną fotkę na parapecie - idziemy na dwór - często nasz świat w skali 1:1 staje się świetnym tłem dla lalek). Sharon wspomniała też, że warto 'zejść do poziomu lalki', czyli - jeśli lalka stoli na podłodze / na ziemi - to my na tej ziemi leżymy, a nie pochylamy się nad lalką ;-)  i tak dalej.



Podczas spotkanie mogliśmy też zobaczyć stojak (wieszak?) do podwieszania lalek. Prosta konstrukcja, którą można spokojnie wykonać samemu i używać do lalkowych sesji.

W trakcie każdego spotkania ze specjalistą  / entuzjastą jakiejś dziedziny, wynosimy jakiś przydatny drobiazg. Dla mnie takim właśnie najistotniejszym 'drobiazgiem', było podejście Sharon do fotografowania lalek. W zasadzie - zbliżone do portretowania ludzi (niby kolejna 'oczywistość', a jednak - czasem robiąc zdjecia w pośpiechu można o tym zapomnieć). Zastanówmy się, co portretowana lalka ma do powiedzenia, jaką historię opowiada, co przeżywa, co czuje, w końcu - co w tym momencie robi. I dopiero wtedy zacznijmy ją ustawiać do zdjecia :-)



To tyle. Poszłam robić zdjęcia ;-)

2 komentarze:

Nieaktualne pisze...

Witaj, czy mogę podlinkować Twój post na stronie FB -kolekcjonuję lalki stop stereotypom? Warto pokazać innym jak ważna jest fotografia w naszym hobby.

bogna pisze...

Hej, linkuj, oczywiście :-)
dzięki, pozdrawiam.